15.12.2017

Czwarty test ciążowy (13dpt)

Pewnie wszyscy zastanawiają się gdzie stracił się w takim razie trzeci test...
Trzeci test (Facelle z Rossmanna), który zrobiłam w piątek 8 grudnia tylko mnie zestresował bo kreska wyszła dość blada, można powiedzieć, że bledsza lub porównywalna do tej, którą miałam dwa dni wcześniej...

No ale czwarty test...
Test kupił mi w sobotę mąż, żebyśmy zrobili w niedziele dzień przed betą jeszcze jeden i zobaczyli czy będzie ciemniejsza kreska...
Kiedy wstaliśmy, mąż poszedł wstawiać rosół i robić kawę, a ja zaszyłam się w łazience...
Kiedy zamoczyłam test byłam w szoku! Nim mocz doleciał do okienka kreski kontrolnej, w polu z kreska testową zaczęła się ona już pojawiać! Była widoczna szybciej niż kreska kontrolna...
A po 5 minutach zobaczyłam dwie piękne, tłuste kreski😍
Odrazu poleciałam z testem do męża, który akurat wrócił ze spaceru z psem i mu go pokazałam...
Mąż z wielkim uśmiechem na twarzy powiedział "no takie krechy już chyba nie mogą oszukiwać! Wygląda na to, że nam się udało!"
A ja pierwszy raz głośno pomyślałam, że JESTEM W CIĄŻY 💖



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz