22.09.2015

I nastał czas oczekiwania...

No i juz po wszystkim... Przeszlam stymulacje moim ulubionym Gonalem, łącznie w tym cyklu wyszło mi 12 zastrzyków stymulujących no i jeden z Ovitrelle... Co mieliśmy zdziałać to tez już  za nami... Dodatkowo pierwszy raz zauważyłam u siebie śluz przezroczysty, rozciągliwy, jak płodny...  Teraz pora oczekiwań na to co przyniesie nam los...
Póki co cieszymy się sobą, mamy dość sporo pracy więc czas bardzo szybko leci i nie ma czasu się nad niczym za bardzo zastanawiać...
I dobrze bo właściwie po co sobie głowę zaprzątać, analizować, zastanawiać się... Przecież co by nie było i tak już niczego nie jesteśmy w stanie zmienić, to co miało się u nas wydarzyć już się wydarzyło, a czas pokaże czy zaowocowało... Ale wiadomo jak człowiek ma dużo wolnego czasu to myśli, niestety nie da się tego myślenia całkowicie wyłączyć, dlatego tym bardziej cieszę się, że w pracy posypały się chorobowe i szukali zastępstwa, więc wzięłam dwa dodatkowe dyżury bo początek tygodnia mialam mieć cały wolny, a tak mam zajęte dni i myśli...

3 komentarze: