Byłam wczoraj oddac krew na ponowne badanie HCG żeby sprawdzić czy dobrze spada, a przy okazji na krotkiej wizycie u ginekolog...
Fizycznie wszystko bardzo ładnie się regeneruje, dostałam jeszcze zwolnienie, ale w przyszłym tygodniu wracam do pracy.
Dziś dzwoniłam pytać czy są już wyniki i były - moje HCG spadło do 11!
Dzwoniłam też z wynikiem do Kliniki Leczenia Niepłodności, w której się leczę i powiedzieli, że wynik już super i jeśli mój "zwykły" ginekolog nie widzi przeszkód od strony medycznej a ja czuję się gotowa już to mam czekać na @ i przyjechać do kliniki w pierwszy jej dzień oddać krew na oznaczenie hormonów i zaczynamy od nowa!
Tak strasznie się cieszę! Myślałam, że będziemy musieli czekać teraz długo nim pozwolą nam znów się starać a tu taka niespodzianka! Aż mi się płakać ze szczęścia chce!
Oby teraz udało się nam szybciej zajść niż pierwszym razem!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Miałam grzecznie czekać na bete i nie robić testów, ale we wtorek 5 grudnia obudziłam się z dwiema myślami... Pierwsza była taka, że zwolni...
-
Dziś w ten szczególny dzień - 6 grudnia Mikołajki - wstałam ze ściągniętym gardłem, aż mi się sikać nie chciało mimo, że ostatni raz byłam s...
-
No i nadszedł ten dzień - 11 grudnia - 14 dzień po transferze... Dzień, w którym mam oddać krew na test ciążowy... Nie poszłam do pracy bo ...
Przeczytałam Waszą historię. Przykro mi, że tyle czasu i tak to się skończyło. Jednak wierzę, że teraz się uda, musi się udać! :)
OdpowiedzUsuń:-* dziękuję... Mamy nadzieję, że i dla nas w końcu zaświeci słońce...
Usuń