Wczoraj zaczęłam plamić więc byłam pewna że dziś dotrze @ ale ku mojemu zdziwieniu doszła już wczoraj wieczorem...
Dziś byłam w klinice oddałam krew, dostalam recepte na zastrzyki i bardzo się zdziwiłam bo zalecili mi dawke 62,5j choć do tej pory miałam 87,5j a przy wcześniejszych stymulacjach minimum 75j bo kiedy przy pierwszej stymulacji zaczynałam pierwsze dni od 50j to nic nie drgnelo i musieli zwiekszyc na 75 żeby ruszyło... stąd moje zdziwienie kiedy usłyszałam, że lekarz w dokumentacji zostawił adnotacje, że tym razem 62,5j...
Oczywiście już czarno to widze no ale nic nie poradzę... za kilka dni monitoring to dowiem się czy ta dawka coś dała i skąd taka decyzja...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Miałam grzecznie czekać na bete i nie robić testów, ale we wtorek 5 grudnia obudziłam się z dwiema myślami... Pierwsza była taka, że zwolni...
-
Dziś w ten szczególny dzień - 6 grudnia Mikołajki - wstałam ze ściągniętym gardłem, aż mi się sikać nie chciało mimo, że ostatni raz byłam s...
-
No i nadszedł ten dzień - 11 grudnia - 14 dzień po transferze... Dzień, w którym mam oddać krew na test ciążowy... Nie poszłam do pracy bo ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz