2.05.2015
Zmiany, zmiany, zmiany... - październik 2013
No i stało się... przeprowadziliśmy się do innego kraju... W sumie cieszę się bardzo bo zawsze chciałam tu mieszkać... mój mąż jeszczeprzed dwoma laty sceptycznie podchodził do tego pomysłu ale teraz uważa to też za bardzo dobry pomysł... No i może teraz na nowym poszczęści nam się i będzie ciąża, bo narazie cisza w tym temacie :-(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Miałam grzecznie czekać na bete i nie robić testów, ale we wtorek 5 grudnia obudziłam się z dwiema myślami... Pierwsza była taka, że zwolni...
-
Dziś w ten szczególny dzień - 6 grudnia Mikołajki - wstałam ze ściągniętym gardłem, aż mi się sikać nie chciało mimo, że ostatni raz byłam s...
-
No i nadszedł ten dzień - 11 grudnia - 14 dzień po transferze... Dzień, w którym mam oddać krew na test ciążowy... Nie poszłam do pracy bo ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz