Wczoraj wieczorem przy wizycie w wc zauważyłam na papierze różowe plamienie pomyślałam no tak wiec do jutra sie @ rozkręci... a tu zonk bo co prawda w wc raz na papierze różowo, raz czerwono ale w dalszym ciągu jedynie na papierze, ale żadnej konkretnej @...
I oczywiście czerwony alarm w głowie, bo jutro piątek - klinika pracuje do 12:30 a ja sama do 13 :/ więc jeśli jutro się @ rozkręci to nie mam szans jechac żeby oddać krew... pojechałabym w takiej sytuacji w poniedziałek, ale niestety w poniedziałek u nas święto więc też zamknięte także kolejna szansa ruszenia do kliniki to dopiero wtorek... więc byłby to już 6dc w przypadku jakby się @ rozkręciła dziś lub 5dc jeśli jutro... trochę późno :/
Zadzwoniłam więc do kliniki zapytać co robić w takiej sytuacji... kazali przyjechać dzisiaj, powiedzieli, że zobaczymy jak to wyglada od strony hormonów...
Pobrali krew i okazalo się, że badania krwi wskazują już na nowy cykl, więc od soboty zaczynam brać znów Gonal-f 87,5j...
Całe szczęście że zadzwiniłam i pojechałam przynajmniej wszystko się rozwiązało :)
Pozostaje robić zastrzyki i mieć nadzieję na owocny cykl...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Miałam grzecznie czekać na bete i nie robić testów, ale we wtorek 5 grudnia obudziłam się z dwiema myślami... Pierwsza była taka, że zwolni...
-
Dziś w ten szczególny dzień - 6 grudnia Mikołajki - wstałam ze ściągniętym gardłem, aż mi się sikać nie chciało mimo, że ostatni raz byłam s...
-
No i nadszedł ten dzień - 11 grudnia - 14 dzień po transferze... Dzień, w którym mam oddać krew na test ciążowy... Nie poszłam do pracy bo ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz